Komentarze: 0
Śnił mi się dziś drugi raz cmentarz. Pisało w wielu sennikach, że oznacza to śmierć. W sumie wystraszyłam sie, chociaz w takie coś nie wierzę .. W kościele myślałam sobie o tym wszystkim, pod koniec ksiądz dodał jeszcze, że umarł drugi koleś z mojego osiedla, w ciągu dwóch tygodni. I jedzie to blokami - ah świruję! Myślę, że nic mi się nie stanie, ani moim bliskim .. Na cmentarzu poprosiłam w duchu Tatę, aby nade mną czuwał ..
Słucham sobie płytki nowej Outkasta - część Andre 3000 jest świetna moim zdaniem - jazz, hip hop, soul, drum and bass - miodzio. Słucham i słucham.. :o)
Myłam wczoraj włosy - nie czesałam ich hehe, dziś są no .. śmiesznie poskręcane :o) Nie czesze ich znowu :P zobaczymy, jak jutro w szkole będą wyglądały hiehie. Miałam się uczyć na spr. z biologii, ale podobno nie ma - jupiii!
I to chyba na tyle, niedziela jest, nudno .. Nie ma co pisać więc :] Pozdrawiam :*